cross-postowane z: https://szmer.info/post/4452314
Wyobraźmy sobie, że nagle tracimy dostęp do wszystkich swoich zdjęć, filmów, dokumentów, całego cyfrowego życia. Brzmi jak scenariusz filmu katastroficznego, ale niestety to coraz większy problem.
W erze cyfrowej informacji tylko przybywa, a ludzka pamięć przestaje nam wystarczać. Próbujemy więc zastąpić ją pamięcią cyfrową, której daleko do niezawodności. Czy potrafimy się nią mądrze posługiwać i gdzie narażamy się na pomyłki opowiada Alek Tarkowski: z wykształcenia socjolog, z wyboru aktywista walczący o otwarty internet.
Dzisiaj jest tak, że film, który miesiąc temu obejrzeliśmy został zdjęty z platformy, bo się już nie opłaca, bo się skończył jakiś deal licencyjny, i mam wrażenie, że my, szczególnie młodsze pokolenia, są do tego przyzwyczajone,- mówi Tarkowski - że różne rodzaje treści nie są na zawsze, nie są własnością, tylko są czymś, co się pojawia i znika.
Adres strony odcinka:
Plik multimedialny: https://www.tygodnikpowszechny.pl/sites/default/files/podkasty/2024-09/milego-antropocenu-9_mixdown_0.mp3